Samantha & Jonathan | International wedding in Dwór w Tomaszowicach

Polsko-angielska energia na weselu Samanthy & Jonathana

 

Teraz przenieśmy się w pewien ciepły czerwcowy piątek… tego dnia miało miejsce wesele Samanthy i Jonathana, za sprawą którego po raz kolejny pojawiłem się w pięknym Dworze w Tomaszowicach. Przeżyjcie razem ze mną to przyjęcie w wyjątkowym miejscu pod Krakowem. Zapewniam, że nikt nie opuszczał parkietu w angielskim stylu, bo świetna zabawa trwała do białego rana! 

Wymarzony ślub w plenerze

 

Jednym z takich idealnych miejsc w południowej Polsce jest Dwór w Tomaszowicach. Zdecydowanie ma swój wyjątkowy klimat, który pasuje do celebracji początku nowej drogi życia. Przyjęcie weselne Pary Młodej odbyło się w Oranżerii. Wszystkie obiekty, które oferuje Dwór, otoczone są malowniczym parkiem, który pozwala kręcić piękne ujęcia do filmu ślubnego.

Przyjęcie przygotowały i koordynowały dziewczyny z Cherry Merry, czyli specjalistki od organizacji wesel. Gdy Pani Młoda kroczyła po białym dywanie, prowadzona przez swojego ojca, pojawiły się pierwsze łzy szczęścia i wzruszenia. Uroczystość zaślubin odbyła się w dwóch językach, a o oprawę muzyczną tych zaślubin zadbał Kwartet Dobry Ton.

Romantyzm w odcieniach różu

Państwo Młodzi mieli solidne wsparcie druhen i drużb! Od razu widać, że młodzi przykładają dużą wagę do estetyki, ponieważ wszyscy byli idealnie dopasowani kolorystycznie.

To, co zdecydowanie zachwyciło mnie podczas tego wesela, to dekoracje kwiatowe. Muszę przyznać, że to, jak przyozdobiona została sala przez Studio Dekoracyjne Margaritta, to chyba jedna z najpiękniejszych aranżacji ślubnych, jakie widziałem. Pudrowy róż to bardzo popularny kolor na ślubach. Idealnie oddaje romantyczny charakter uroczystości i jest tak subtelny, że pięknie zgrywa się z wszechobecną tego dnia bielą, idealnie ją uzupełniając. Mam nadzieję, że udało mi się to dobrze oddać w filmie ślubnym.

Przyjęcie ślubne pełne blasku (nie tylko słońca)

Gdzie dwóch DJ tam świetna impreza! Przez większość wesela parkiet rozgrzewał DJ HAADE, ale Państwo Młodzi przygotowali niespodziankę dla gości. Za sterami miksera pojawił się również Pan młody ze swoim autorskim setem. Pani Młoda za to świetnie czuła się nie za konsoletą a przy mikrofonie, ponieważ jej przemówienie i podziękowania wywołały nie tylko łzy wzruszenia, ale przede wszystkim liczne wybuchy śmiechu.

Pomimo tego, że jak wiadomo, Brytyjczycy uwielbiają herbatę, podczas tego wesela raczyli się innymi trunkami. Pyszne drinki gościom serwowali Champion Bartender Quality. Gdy alkohol dodał im trochę więcej odwagi, zaproszeni mogli się zabawić, robiąc zdjęcia w fotobudce od Flasz Gang. Chociaż myślę, że wcale nie potrzebowali do tego alkoholu.

Prawdziwa weselna impreza ze znajomymi

Muszę przyznać, że to nie było typowe wesele — to była wielka impreza paczki dobrych znajomych. Zdecydowanie można było zapomnieć, że to przyjęcie ślubne. Dobry nastrój, swobodne ruchy, a w pewnym momencie nawet stroje… Myślę, że Sam i Jon rozkręcili imprezę życia! I gdyby nie takie akcenty, jak oficjalny pierwszy taniec, piękny tort czy zimne ognie na ogrodzie, chyba mocno bym się momentami zastanawiał, czy nie pomyliłem sali…

Pozostaje mi tylko zaprosić Was na seans a Młodej Parze jeszcze raz życzyć dużo szczęścia, zawsze błękitnego i słonecznego nieba tak jak w dniu ślubu. Niech przez całe życie towarzyszą im tacy wspaniali ludzie, jak ci, którzy celebrowali z nimi ten wyjątkowy dzień.