Jowita & Augustin | POLSKO-FRANCUSKI ŚLUB W DWORZE W TOMASZOWICACH
Mówią, że miastem miłości jest Paryż. Ci, co tak twierdzą, chyba nigdy nie odwiedzili Dworu w Tomaszowicach pod Krakowem. Już teraz wiem, dlaczego jest to miejsce tak chętnie wybierane przez nowożeńców. To idealna lokalizacja na wesele w malowniczej Małopolsce. Miałem okazję odwiedzić ją kolejny raz dzięki cudownej parze zakochanych, Jowicie i Augustinowi. Na szczęście, jak wiadomo, język miłości jest uniwersalny, więc na tym polsko-francuskim weselu wszyscy wspaniale się dogadywali, bez względu na kraj, z którego pochodzili. Zresztą przekonajcie się sami.
MIEJSCE NA ŚLUB PLENEROWY POD KRAKOWEM
To już kolejne moje międzynarodowe wesele z niezastąpionymi dziewczynami z Cherry Marry. Edyta i Sylwia to doświadczone wedding plannerki, organizujące kolejną przepiękną uroczystość zaślubin, którą miałem możliwość uwiecznić. Wspaniali ludzie i cudowne miejsce — nie ukrywam, że miałem utrudnioną pracę podczas montowania filmu ślubnego, ponieważ spokojnie mógłby powstać z tego pełnometrażowy materiał.
Za sprawą Jowity i Augustina w pewien sierpniowy czwartek udałem się pod Kraków do przepięknego Dworu w Tomaszowicach, gdzie pary młode mogą zorganizować przyjęcie weselne w jednym z kilku budynków. Narzeczeni wybrali Oranżerię, obiekt o rustykalnym charakterze z piękną salą bankietową na parterze.
MIŁOŚĆ BEZ GRANIC
Ślub humanistyczny odbył się na świeżym powietrzu, bezpośrednio przy sali. Piękna uroczystość zaślubin prowadzona była w dwóch językach. Pani Młoda złożyła przysięgę w języku francuskim, natomiast Pan Młody po polsku. Nieważne, w jakim języku by do siebie mówili, od razu można odczytać, że łączy ich wyjątkowe uczucie.
Augustin gra w rugby, więc jak możecie się domyślać, już podczas przygotowań pojawiły się elementy związane z tym sportem. Co dokładnie? Zobaczycie w filmie ślubnym. Mogę jedynie zdradzić, że świadek zrobił Młodej Parze niespodziankę i zamiast podać w odpowiednim momencie ceremonii obrączki, to udał, że ich nie ma. Okazało się jednak, że były przywiązane do piłki, która została rzucona do Pana Młodego. Zdecydowanie było to dla Augustina najważniejsze zagranie do odebrania.
MOC WESELNYCH ATRAKCJI
Przyjęcie ślubne rozpoczęło się tradycyjnie po polsku od powitania chlebem i solą, a następnie Para Młoda stłukła kieliszki na szczęście. Piękną kwietną oprawę weselną zapewniła Monika z La Flor, a wyjątkowe słodkości przygotowała firma Tartelette.
Pierwszy taniec nowożeńców w rytm piosenki Nat King Cole L.O.V.E oficjalnie rozpoczął zabawę. Przez całą noc gości do tańca porywał zespół Friends Band. Była przerwa na sesję zdjęciową oraz fotografie z budki od Everybodysmile — myślę, że nazwa tej firmy nieprzypadkowa, bo wszystkim uczestnikom tego przyjęcia weselnego uśmiech nie schodził z twarzy.
Widzieliście kiedyś na weselu romantyczny taniec pod parasolką? I to nie z powodu deszczu za oknem? To jeden z plusów uczestniczenia w międzynarodowych przyjęciach weselnych. Pomimo tego, że byłem już na wielu ślubach, wciąż mnie one zaskakują swoją formą i atrakcjami.
WYMARZONE WESELE
Młodzi chcieli, aby na filmie ślubnym było widać przede wszystkim radość i przyjaźń. Ja to zdecydowanie czułem, towarzysząc im w tym wyjątkowym dniu. Mam nadzieję, że udało mi się to uchwycić również na materiale. Możecie ocenić sami.
Przed Jowitą i Augustinem jeszcze niejeden ważny w życiu mecz i pewnie wiele niełatwych podań do odebrania. Życzę im, by zawsze celnie zagrywali, bez problemów docierali do pola punktowego i patrzyli na siebie tak, jak w tym wyjątkowym dniu. Was zapraszam do obejrzenia ich wesela w Dworze w Tomaszowicach w okolicy Krakowa.